przeróżne rózności
Wpis
weekend na Pogorii.
M. pojechał na rejs z żywą legendą żeglarstwa. jeszcze tylko jeden szczebel i już będzie kapitanem.
te sześć lat temu, kiedy zaczynaliśmy, wiedziałam, że taki obrót sprawy nastąpi.
wcześniej marzył o lataniu. teraz konsekwentnie żegluje.
i wiele się od tego czasu zmieniło.
na dobre i na złe. lub na złe i dobre;)
Mam nadzieję, że jego marzenia wpisały się w Twoje marzenia.
Bo tylko tak to działa...
Gratulacje i życzenia, by zawsze było na dobre, a złe zginęło i przepadło!
Ex-Ruda - dziękuję :)